Obserwuj w Google News

Matura już za chwilę. "Jest stres". Przecieki? "Zawsze się pojawiają"

3 min. czytania
06.05.2024 12:23
Zareaguj Reakcja

Maturę w tym roku będzie zdawało ponad 263 tys. osób. Wśród tegorocznych abiturientów jest Hanna Roguszka z Poznania, która niedawno zakończyła naukę w XVII Liceum Ogólnokształcącym i zgodziła się porozmawiać z reporterem Radia ZET Krzysztofem Grządzielskim. Maturzystka opowiedziała o tym, jak radzi sobie ze stresem i w jakie przesądy dotyczące matury wierzy, a także, czy pojawią się jakieś przecieki.

Hanna Roguszka
fot. Radio ZET/Krzysztof Grządzielski

Matura 2024 rozpocznie się już 7 maja od egzaminu z języka polskiego. W tym roku do egzaminów maturalnych przystąpi ponad 263 tys. osób. Wśród nich jest Hanna Roguszka z XVII Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu. Absolwentce i abiturientce w przygotowaniach do matury towarzyszył reporter Radia ZET Krzysztof Grządzielski.

- Super było już skończyć szkołę. Czułam się trochę za stara na liceum, także jestem podekscytowana, że to będzie fajny nowy rozdział w moim życiu. Czekam na studia już od dłuższego czasu. Jestem podjarana, jak o tym myślę - powiedziała Hanna Roguszka. Maturzystka w przyszłości zamierza studiować prawo.

Redakcja poleca

Matura 2024. Jak radzić sobie ze stresem?

Przed Hanną maj wypełniony egzaminami maturalnymi. Absolwentka LO XVII będzie zdawała również rozszerzenia z WOS-u, języka polskiego, angielskiego oraz dwujęzycznego hiszpańskiego. Największe obawy u abiturientki wzbudza WOS oraz język polski. - Boję się, że nie trafię z rozprawką, ale jak myślę o stresie, to raczej skupiam się na WOS-ie, bo na tym też mi najbardziej zależy - zaznaczyła Hanna. - Jest stres, jest presja - dodała.

- Wychodzę dużo na miasto, chodzę na spacery, bo taka aktywność fizyczna też jest jednak ważna, więc staram się wcisnąć sport między te przygotowywania do matury. Odpoczywam w domu. Czasami czytam, czasami coś obejrzę. Raczej takie spotkania ze znajomymi - z takich sposobów na radzenie sobie ze stresem przed maturami korzysta Hanna. Absolwentka podkreśla, że myśl o maturze cały czas wraca, ponieważ to teraz bardzo gorący temat.

Ostatnia prosta przed maturą. Kasztany już zakwitły

Odwiecznie symbolem egzaminów maturalnych były kwitnące kasztany. W tym roku przyroda spłatała figla i rośliny z rodziny bukowatych zakwitły zdecydowanie szybciej. - To zaskakujące. Ostatnio rozmawiałam z dziadkami i powiedzieli mi, że kasztany kwitną i już nie mam co się uczyć - zaznaczyła Hania i dodała, że może to być dobry znak.

Reporter Radia ZET zapytał maturzystki, czy na ostatniej prostej można się jeszcze czegoś nauczyć? - Myślę, że nauczyć się czegoś z nowych rzeczy, to raczej nie. Raczej takie powtórki albo dośrubowywanie tych arkuszy i szlifowanie umiejętności - opowiedziała. Zdaniem Hanny powtarzanie materiałów przed maturą zdecydowanie uspokaja. - Na pewno jest to rzecz, która zawsze się przydaje, bo powtórzyć zawsze warto - podkreśliła.

Przecieki na maturze 2024. "Zawsze się pojawiają, zwłaszcza z Podlasia"

W ostatnich latach tuż przed egzaminami maturalnymi pojawiały się przecieki. Czy w tym roku będzie podobnie? - Przecieki zawsze się pojawiają, zwłaszcza z Podlasia. Natomiast nie za bardzo im ufamy. Czasami się sprawdzają, a czasami nie. Sprawdzimy. Zawsze warto zerknąć - zaznaczyła maturzystka. Według Hanny warto wierzyć także w przesądy. Czerwona bielizna i bransoletka z koniczynką mogą przynieść szczęście - dodała.

Matura 2024. Ostatnie godziny do pierwszych egzaminów

- Zamierzam kupić długopisy tuż przed maturą, żeby mieć pewność, że są nowe i się nie wypiszą. Na matematykę wezmę dwa kalkulatory. Przed egzaminem wypiję herbatę - podkreśliła Hanna. Zdaniem maturzystki dodatkowym stresem będzie cała procedura zdawania egzaminu. - Jest to zdecydowanie mniej komfortowe niż pisanie przy swoim biurku w dresach. Jest to jednak sala, są obcy nauczyciele - dodała.

Źródło: Radio ZET

Nie przegap