Dworczyk nie odpowiada na pytania o skrzynkę. Czarnek ma ich "mnóstwo" i nie wie, która jest prywatna

Reporterzy sejmowi trzykrotnie próbowali zapytać szefa kancelarii premiera, dlaczego używał prywatnej skrzynki mailowej do korespondencji służbowej. Michał Dworczyk za każdym razem jednak unikał komentarza. Z kolei minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek stwierdził, że posiada "mnóstwo skrzynek" i nie wie, która z nich jest prywatna.

W Sejmie trwa nadzwyczajne posiedzenie dotyczące ostatnich cyberataków na przedstawicieli rządu. Posłowie mają zdecydować, czy będzie miało ono charakter tajny. Gdy taki tryb uda się przegłosować, informacje na temat cyberbezpieczeństwa kraju przedstawić ma premier Mateusz Morawiecki. Krótko po godz. 9 marszałkini Sejmu Elżbieta Witek zdecydowała, że przedstawiciele mediów muszą opuścić salę plenarną. 

Zobacz wideo Siemoniak o atakach hakerskich na rząd: Kompromitacja i ewenement na skalę światową

Sejm. Dworczyk unikał dziennikarzy, którzy pytali o jego prywatną skrzynkę

Szef rządu zawnioskował o zwołanie specjalnego posiedzenia krótko po ataku, który dokonano na prywatną skrzynkę mailową szefa jego kancelarii. Michał Dworczyk tłumaczył później, że na koncie nie znajdowały się żadne niejawne informacje. 

Doniesienia o ataku wzbudziły wiele pytań, wśród nich zasadnicze: czy najważniejsi politycy państwowi korzystają do celów służbowych z prywatnych skrzynek, utworzonych w publicznych serwisach. Tak przynajmniej wynikało z rzekomych maili szefa KPRM, które wyciekły do sieci. Redakcji tvn24.pl, po zasięgnięciu informacji u kilku urzędników z różnych resortów, udało się ustalić, że zarówno Dworczyk, jak i Morawiecki niejednokrotnie korzystali z prywatnych skrzynek mailowych podczas pracy.

W środę reporterka sejmowa TVN24 próbowała potwierdzić te doniesienia u źródła. Dworczyk nie zamierzał jednak odpowiadać na pytanie, czy używał prywatnego konta do korespondencji służbowej. Dziennikarka podjęła trzy próby - za każdym razem polityk szybko przechodził obok niej bez słowa komentarza.

Czarnek: Ja mam mnóstwo skrzynek. Nie wiem, która jest prywatna

Nieco bardziej rozmowni byli inni przedstawiciele obozu rządzącego. - Ja mam mnóstwo skrzynek. Nie wiem, która jest prywatna. Rzadko korzystam z maila - stwierdził minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

Z kolei były marszałek Sejmu Marek Kuchciński powiedział reporterowi TVN24, że w jego ocenie poseł "nie ma prywatnych skrzynek". - Poseł jest osobą publiczną, która pracuje 24 godziny na dobę. Nie ma czegoś takiego jak pojęcie "prywatna skrzynka" - mówił Kuchciński.

Z kolei Jarosław Zieliński, poseł PiS i były minister spraw wewnętrznych, pytany o to, czy korzystał z prywatnej poczty w sprawach służbowych, odparł: "Oczywiście, że nie".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.