Kibice krytykują Dariusza Szpakowskiego. Dyrektor TVP Sport wyciągnie wnioski

Dariusz Szpakowski jest bez wątpienia legendarnym polskim komentatorem, ale z biegiem lat popełnia coraz więcej błędów za mikrofonem. Tak też było podczas meczu Szwecja - Polska (3:2) na Euro 2020. Szpakowski nie ustrzegł się pomyłek, przeinaczeń i wraz z Andrzejem Juskowiakiem zebrał negatywne opinie za wykonaną pracę.

"Szacunek dla legendy, ale Pan Szpakowski przegapił moment, aby zejść ze sceny niepokonanym" - napisał na Twitterze jeden z kibiców. "Szpakowski nie tylko nie daje ekstra, ale ostatnio to zabija te mecze" - głosi inna z opinii. Podobnych w mediach społecznościowych nie brakuje, część nie nadaje się do zacytowania. Z drugiej strony trudno znaleźć stanowisko na obronę tego duetu komentatorskiego.

Głos w tej sprawie zabrał dyrektor TVP Sport, Marek Szkolnikowski. "Oglądam wszystkie mecze, słucham i obserwuję naszych komentatorów oraz ekspertów. Kończymy fazę grupową, czas na wnioski zgodnie z filozofią mes que un club (więcej niż klub - przyp. red.). Moim zadaniem jest to, żeby dać widzom TVP Sport jak najlepszą jakość i mam zamiar tego zobowiązania się trzymać" - napisał.

Moment opublikowania tego wpisu sprawia, że konkluzje nasuwają się same. Bogata kariera telewizyjna Dariusza Szpakowskiego, przynajmniej w roli komentatora, powoli dobiega końca.

Według zapowiedzi TVP Sport jeszcze sprzed rozpoczęcia Euro 2020, duet Szpakowski - Juskowiak ma skomentować finał piłkarskich mistrzostw Europy. Niewykluczone, że w ten sposób Szpakowski pożegna się z mikrofonem.

Czytaj także: - Paulo Sousa odejdzie po Euro 2020? Jest komentarz selekcjonera - Nadzieja tylko na chwilę. Tak Polacy pożegnali się z Euro 2020 [SKRÓT]

ZOBACZ WIDEO: Czy w meczu z Hiszpanią narodziła się "reprezentacja Sousy"? "To długotrwały proces"