Terlikowski o nowej posadzie abp. Głódzia: Kompletny brak świadomości żenady

- Granica śmieszności została tu przekroczona - skomentował Tomasz Terlikowski objęcie przez abp. Sławoja Leszka Głódzia, ukaranego przez Watykan, funkcji sołtysa Piasków. Publicysta podkreślił, że prawo kanoniczne zakazuje duchownym pełnienia świeckich funkcji, ale Głódź mógł znaleźć lukę prawną. "O ile prawo da się obejść, to śmieszności już nie" - dodał Terlikowski we wpisie na Facebooku.

W marcu br. abp Sławoj Leszek Głódź musiał opuścić teren archidiecezji gdańskiej. Przyczyną była kara, jaką nałożył na duchownego Watykan za tuszowanie nadużyć seksualnych księży z podległej mu diecezji. Głódź zamieszkał w rodzinnej wsi Bobrówka na Podlasiu i już po paru miesiącach objął nowe stanowisko - został sołtysem w Piaskach (część Bobrówki).

Zobacz wideo PiS oskarżył KO o podporządkowywanie się władzy kościelnej, padły słowa o biskupie - mobberze i alkoholiku. Tak pozbawiono Głódzia honorowego obywatelstwa Warszawy

Abp Głódź został sołtysem na Podlasiu. "Przyjmie każdą okazję, by być na świeczniku"

- Cokolwiek arcybiskupem Głódziem motywowało, to powiem jedno: ma on tak straszne parcie na szkło, że przyjmie każdą okazję, by być na świeczniku, czy to w małej, czy dużej społeczności. Tak to odbieram - powiedział w rozmowie z portalem Onet Tomasz Terlikowski, publicysta katolicki.

Według Tomasza Terlikowskiego "granica śmieszności została tu przekroczona". Publicysta dodał, że objęcie przez abp. Głódzia stanowiska sołtysa jest kontrowersyjne przynajmniej z kilku powodów. - Przede wszystkim dlatego, że artykuł 285, paragraf 3. Kodeksu kanonicznego zakazuje pełnienia funkcji świeckich przez duchownych - powiedział.

Publicysta zaznaczył, że Głódź jest doktorem prawa kanonicznego, więc być może znalazł lukę prawną, która pozwala mu legalnie pełnić świecką funkcję. - Może też przyjął ją, bo myślał, że jest ona tak niska i nieznacząca, że nikt się tym nie zainteresuje - powiedział.

Terlikowski skomentował zachowanie Głódzia także na Facebooku. Publicysta napisał, że "o ile prawo da się obejść, to śmieszności już nie". "I nie chodzi o urząd, ale o parcie na funkcje, na bycie na świeczniku i o kompletny brak świadomości żenady" - napisał.

Abp Głódź został ukarany przez Watykan. Zamieszkał w rodzinnej wsi

Przypomnijmy, w ramach kary za tuszowanie nadużyć seksualnych w podległej mu diecezji, abp Głódź otrzymał nakaz zamieszkania poza swoją diecezją, zakaz uczestniczenia w jakichkolwiek publicznych celebracjach religijnych lub spotkaniach świeckich na terenie diecezji oraz nakaz wpłaty z osobistych funduszy odpowiedniej sumy na rzecz Fundacji św. Józefa.

Duchowny wykonał przelew na konto fundacji pod koniec kwietnia. Nie wiadomo jednak, w jakiej kwocie. Po opuszczeniu archidiecezji gdańskiej abp. Głódź zamieszkał w rodzinnej wsi Bobrówka, gdzie posiada 21 hektarów ziemi wraz z domem oraz kilkoma budynkami i lasem. Jak pisaliśmy pod koniec marca, posiadłość może być warta nawet kilka milionów zł.

O wyborze duchownego na nowego sołtysa Piasków poinformował w komunikacie Urząd Gminy Jaświły. Wybory przeprowadzono po tym, jak sprawujący funkcję od wielu lat Edward Klisz zrezygnował ze stanowiska. Były metropolita gdański był jedynym kandydatem na sołtysa. Na 36 uprawnionych do głosowania, na wyborach stawiło się tylko dziewięć osób - wszyscy zagłosowali za Głódziem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.