Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Puch
|

Ile i jak zarabia Kościół w Polsce. Proboszcz zdradza sekrety swojej parafii

632
Podziel się:

Finansowanie z budżetu państwa, ofiary wiernych, oraz różnego rodzaju dotacje - to najważniejsze elementy struktury finansowania Kościoła katolickiego w Polsce.

Ile i jak zarabia Kościół w Polsce. Proboszcz zdradza sekrety swojej parafii
Finanse Kościoła w Polsce. Proboszcz ujawnił sekrety. (Adobe Stock)

Największym wydatkiem parafii pw. św. Mikołaja Biskupa w Tyrawie Wołoskiej był w ubiegłym roku kolejny etap remontu kościoła. Pochłonął 108,2 tys. zł. Ks. Janowi Bobrowi, proboszczowi parafii, nie udałoby się go sfinansować, gdyby nie dotacja z Urzędu Marszałkowskiego (40 tys. zł), od lokalnego konserwatora zabytków (20 tys. zł) oraz gminy (20 tys. zł). Wkład własny z funduszu remontowego parafii wyniósł (28,2 tys. zł.).

Dochody mającej około 2 tys. mieszkańców parafii, choć starczają na bieżące utrzymanie, do wysokich nie należą. Największą pozycją po stronie przychodów są wpłaty na konto lub w tzw. kopertach, które w ubiegłym roku wyniosły 27 tys. 161 zł.

Parafia prowadzi własną działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży drewna tartacznego i opałowego, która przyniosła 21 tys. 250 zł. Wierni z własnej kieszeni pokryli wydatki na ogrzewanie (5895 zł) oraz wywóz śmieci (4450 zł). Z ofiar pochodziła również składka na fundusz inwestycyjny w wysokości 18 tys. 678 zł. Na remont kościoła w Rakowej jedna z rodzin przeznaczyła 12 tys. zł.

Zobacz także: Nowy obowiązek od 1 lipca. Pomagamy wypełnić formularz

Można rzec: rok jak każdy, parafia jak każda. Kościoły parafii w Tyrawie Wołoskiej to mikroskopijna część ogromnego majątku Kościoła rzymskokatolickiego (KR) w Polsce. Według stowarzyszenia Neutrum jest on posiadaczem m.in. 24 tys. wpisanych do rejestru zabytków nieruchomości, 17,5 tys. kościołów i kaplic, ok. 200 tys. ha gruntów, 300 gazet i czasopism, 50 rozgłośni radiowych i jednej telewizji (Trwam).

Grunty wielkości dwóch Warszaw

W budowaniu majątku Kościoła ogromny udział miała zlikwidowana w 2011 roku Komisja Majątkowa, której zadaniem był zwrot zagrabionych przez władze komunistyczne nieruchomości w naturze, albo wypłata odszkodowania.

Jak poinformował money.pl ks. prof. Dariusz Walencik z Konferencji Episkopatu Polski, z akt Komisji wynika, że zwróciła ona lub przekazała łącznie 97 293,8 ha gruntów (to tyle, ile zajmuje 10 miast wielkości Torunia albo dwie Warszawy), z czego z zasobu nieruchomości rolnych Skarbu Państwa pochodziło 78 368 ha, reszta – z jednostek samorządu terytorialnego i Lasów Państwowych. Zadośćuczynienie w gotówce wyniosło 143,5 mln zł.

Kościół wciąż jest finansowany pośrednio z budżetu państwa, z którego, według szacunków stowarzyszenia Neutrum, każdego roku otrzymuje około trzech miliardów złotych. Trzeba jednak pamiętać, że za te pieniądze Kościół m.in. dba o swoje, ale jednak zabytki.

Największą pozycję (1,132 mld zł) stanowią pensje dla ok. 15 tys. katechetów i 6 tys. księży oraz zakonnic uczących lekcji religii (średnie wynagrodzenie to 2,3-2,5 tys. zł).

Blisko 300 mln zł rocznie kosztuje utrzymanie 69 wyższych uczelni, seminariów i uniwersytetów. 250 mln zł idzie na dofinansowanie kościelnych sierocińców (538 placówek), szpitali (33), domów opieki (267) i ambulatoriów (244). Na renowację zabytków z pieniędzy podatnika przeznaczanych jest 40-50 mln zł rocznie. 

Struktura Kościoła

Ta masa majątkowa służy do obsługi bodaj największej w Polsce struktury instytucjonalno-organizacyjnej. Na samym dole hierarchii pracuje 10254 księży parafialnych. Nieco wyżej są urzędnicy kurialni, diecezjalni, na samym, szczycie – biskupi i Konferencja Episkopatu Polski.

W Kościele obowiązują ściśle przestrzegane procedury, od wypełniania których zależą ścieżki awansu. Każdy proboszcz podlega biskupowi. Na jego ręce składa sprawozdania finansowe, chwali się efektami pracy, radzi w sprawach mniej lub bardziej merytorycznych.

Raz w roku biskup powinien odwiedzić każdą podlegającą mu parafię. To okazja dla proboszcza do zaprezentowania się z najlepszej strony.

- W trakcie takich wizyt szczególnie cenione są wszelkie przejawy umiłowania Kościoła przez wiernych - mówi były ksiądz, który pragnie zachować anonimowość. - Biskup powinien zobaczyć, że proboszcz "rozmodlił" parafię, lud lgnie do Kościoła, a proboszcz panuje. Wtedy może liczyć na awans - tłumaczy.

Finansowanie księdza

Struktura utrzymuje księży. Podstawą osobistych dochodów proboszcza są tzw. stypendia mszalne – ofiary wiernych za odprawienie nabożeństwa w określonej intencji. Datki takie proboszcz może włożyć do swojego portfela albo rozdzielić je pod koniec miesiąca lub tygodnia między zatrudnionych w parafii duchownych.

Drugim źródłem przychodów są tzw. iura stolae (prawo stuły), czyli formalnie dobrowolne datki składane przy okazji poszczególnych sakramentów. Według danych serwisu colaska.pl najbardziej dochodowe dla księży są pogrzeby: stawki wynoszą od 50 zł w Brodnicy do 6000 zł u św. Jana Bosko w Lubinie (w okolicy działają bogate spółki surowcowe).

Zgodnie z prawem kanonicznym ksiądz może odprawić tylko jedną tzw. mszę stypendialną dziennie (w Boże Narodzenie - trzy). Skutecznie ogranicza to zarobki, które rzadko z tego tytułu przekraczają 1000-1200 zł miesięcznie.

Ale do tego trzeba doliczyć datki wręczane podczas kolędy (ksiądz może zatrzymać 25-30 proc.) oraz wynagrodzenie za lekcje religii (od 700 do 2700 zł).

Prócz tego Kościół ma do dyspozycji około 500 etatów w szpitalach, więzieniach, wojsku, policji, straży granicznej, pożarnej itp. Najbardziej intratna jest praca kapelana Krajowej Administracji Skarbowej.

Jak wynika z odpowiedzi ministra finansów na interpelację posła Lewicy Krzysztofa Śmiszka, od 2017 roku w KAS na etatach zatrudnionych jest jedenastu duchownych (10,5 etatu). W listopadzie ub. roku ich przeciętne wynagrodzenie wyniosło 6064,12 zł.

Przepływy finansowe w Kościele są więc pokaźne. Jak mawia stare przysłowie, "kto ma księdza w rodzinie, tego bieda ominie".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(632)
Dziwny89
3 miesiące temu
najpiękniejsza piosenka jaka tkwi mi w uszach!
Dziwny89
3 miesiące temu
to taki "walc o Życiu"!
Dziwny89
3 miesiące temu
co do Kościoła powiedziałem nie będę spowiadał się przed człowiekiem z czynów, Przysięgałem Bogu i Nigdy nie pójdę do spowiedzi po tym co widzę że się dzieje z księżmi! Gdy Już zginę wyspowiadam się Bogu nie ludziom "na ucho"! Dlatego nie chodzę do Komunii Świętej bo nigdy nie wiem czy mi wolno 14 lat się nie spowiadałem. Gdy Umrę tak czy owak Bóg sam zadecyduje na Sądzie bez sądów. Sam pooglądam własne życie od a do z wszystko co zrobiłem, powiedziałem, czułem i myślałem, sam wydam na siebie wyrok. Jest gorszy niż ostatni krąg piekieł nie ma prawda sponiewiera mnie ja małe dziecko chyba
z3plus
5 miesięcy temu
Dlaczego trzymaja? ludzi na czarno sam pracuje 12 rok w Kościele.
kris
5 miesięcy temu
Dlaczego pracownicy w Kościele,są bez żadnych umowa o pracę są trzymani na czarno,za śmieszne pieniądze,np, konserwator,sprzątaczka kościelny,organista.Gdzie są inspekcje pracy czy Kuria,?
...
Następna strona