Kup subskrypcję
Zaloguj się

Ludzie z tej grupy najczęściej są dłużnikami

Największe zaległości wśród dłużników mają osoby w wieku 46-55 lat, ich konto obciąża 13,9 mld zł niezapłaconych zobowiązań. Mężczyźni mają do oddania 32,8 mld zł, a kobiety 12,4 mld zł — wynika z danych Krajowego Rejestru Długów (KRD).

Z najnowszych danych KRD wynika, że konsumenci zdecydowanie dominują w bazie danych rejestru i stanowią blisko 90 proc. dłużników, pozostałe 10 proc. to firmy.
Z najnowszych danych KRD wynika, że konsumenci zdecydowanie dominują w bazie danych rejestru i stanowią blisko 90 proc. dłużników, pozostałe 10 proc. to firmy. | Foto: Zofia Bazak / East News

Z najnowszych danych KRD wynika, że konsumenci zdecydowanie dominują w bazie danych rejestru i stanowią blisko 90 proc. dłużników, pozostałe 10 proc. to firmy.

Jak podaje KRD, długi konsumentów widniejące w Krajowym Rejestrze Długów sięgają już 45,2 mld zł. Liczba Polaków, którzy mają niezapłacone rachunki, faktury, raty kredytów czy alimenty, to obecnie to 2,4 mln osób. Średnie zadłużenie każdego z nich wynosi 17 tys. 661 zł.

— Gros długów, bo dwie trzecie, jakie mają konsumenci, to zaległości wobec instytucji finansowych. Piętnaście procent stanowią niezapłacone mandaty za przejazdy komunikacją publiczną bez biletów, sześć procent nieuregulowane faktury za telefon, telewizję i Internet. Tyle samo wynoszą opłaty czynszowe oraz za prąd, wodę i gaz, a co dwudziestego Polaka obciążają długi alimentacyjne – mówi prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki.

Za co płacą Polacy

Jak informuje KRD, z badania "Portfel statystycznego Polaka w pandemii" wynika, że w pierwszej kolejności Polacy opłacają czynsz (45 proc. wskazań) i raty kredytów (33 proc.). Dbają też o pokrycie kosztów energii (26 proc.) oraz zakupów ratalnych i pożyczek (14 proc.). Niższe miejsca na liście wydatków zajmują woda i gaz oraz podatek od nieruchomości (po 5 proc.).

Na końcu priorytetów płatności jest ogrzewanie i paliwo do samochodu (po 4 proc.). Na równi z nimi znajduje się Internet, telewizja, telefon, wywóz śmieci i przejazdy komunikacją publiczną (we wszystkich przypadkach po 2 proc.). Tylko 4 proc. w tej strukturze stanowią oszczędności.