Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy przyszły wysłuchać charyzmatyków i uzdrowicieli. Były próby zablokowania imprezy

Natalia Zwolińska
Natalia Zwolińska
Tłumy skierniewiczan brały udział  w katolickim festiwalu „Strefa Mocy”. Imprezie z udziałem charyzmatyków i uzdrowicieli towarzyszyły duże kontrowersje. Na profilu „Katolickie Skierniewice” nawoływano do akcji, która miała uniemożliwić przeprowadzenie imprezy.

„Strefa Mocy” w Skierniewicach

„Strefa Mocy” to katolicki festiwal, który odbywa się w wielu miastach. W miniony weekend  przystankiem festiwalu były Skierniewice. W piątek i sobotę można było brać udział w  modlitwach, koncertach, posłuchać  charyzmatyków i uzdrowicieli, którzy występowali na scenie przy kościele na osiedlu Rawka w Skierniewicach.  

Festiwal budzi wiele kontrowersji. Na profilu „Katolickie Skierniewice” na jednym z portali społecznościowych można było przeczytać: „Oburzenie wywołuje nie tylko charyzmatyczne spotkanie, ale również przyjazd »uzdrowiciela« Witka Wilka. Katolicy dzwońcie i alarmujcie, podajemy numery telefonów pod które należny zgłaszać sprzeciw”.
Prowadzący profil podawali  numery do urzędu miasta, proboszcza parafii na Rawce i kurii w Łowiczu.  

Skąd kontrowersje wokół festiwalu?

Pytani przez nas księża tłumaczą, że wielu katolików z rezerwą podchodzi do ruchów charyzmatycznych. Zaniepokojenie budzi bardzo emocjonalne przeżywanie mszy z ich udziałem. Uzdrowiciele postrzegani są zaś jako oszuści lub osoby poszukujące sławy. Jedni popierają charyzmatyków, którzy porywają tłumy, inni próbują wykreślić ich ze wspólnoty. Jednak władze Kościoła pozwalają na  działanie tego typu ruchów.

- Rozumiemy, że są osoby, które nie popierają ruchów charyzmatycznych, które od jakiegoś czasu rozwijają się w kościele -  mówi ks. Zbigniew Kielan, rzecznik łowickiej diecezji. - Jednak nie rozumiem, dlaczego takie zażalenia płyną do  kurii. Organizatorem nie jesteśmy my. Tym bardziej, że jest to festiwal katolicki, a skargi płyną ze strony wiernych - dodaje ks. Kielan.

- Ten festiwal odbywa się w całej Polsce. Byli już w Rzeszowie, Opolu i Sopocie. Teraz  u nas w parafii. Wiem, że wydarzenie budzi pozytywne i negatywne emocje. Mamy nadzieję, że emocje pozytywne wezmą górę - mówił w minionym tygodniu ks. Adam Kwaśniak, proboszcz parafii na Rawce.

Festiwal przyciągnął tłumy

 W sobotę, tuż po rozpoczęciu festiwalu, zaczął padać ulewny deszcz, ale nie odstraszył zgromadzonych. Przez dwa dni festiwalu uczestniczyło w nim około tysiąca osób.

- Przyszłam z ciekawości. Nie byłam nigdy na takim festiwalu. Wczoraj nie miałam możliwości przyjść, ale była moja koleżanka, która stwierdziła, że było bardzo miło, kulturalnie i ciekawie. Dużo muzyki i wspólnych modlitw - mówiła pani Alicja, która brała udział w sobotnich koncertach.

- Ja jestem sceptycznie nastawiona do uzdrowicieli. Uważam że to naciągacze, których powinno się usunąć z Kościoła. Przyszłam zobaczyć, jak to wygląda. Co tacy ludzie robią i mówią, że mają tylu zwolenników - mówiła jedna z uczestniczek.

Prowadzący profil „Katolickie Skierniewice” w odpowiedzi na nasze pytania napisali m.in.: „Niestety, wielu ludzi z Ruchów Charyzmatycznych odeszło do protestantów, całe wspólnoty odchodziły”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki