Proces Kamerzysty i jego wspólników był już na finiszu
Toczył się on za zamkniętymi drzwiami. Do ogłoszenia wyroku jednak nie dojdzie, bo trzeba go powtórzyć. Powód - choroba sędzi. Jest na zwolnieniu od ponad pół roku.
- Zgodnie z przepisami należało wyznaczyć nowego referenta, ten referent został wyznaczony w drodze losowania. Teraz zapoznaje się ze sprawą. Termin najprawdopodobniej zostanie wyznaczony do końca tego miesiąca. Proces był już na bardzo zaawansowanym etapie, natomiast zgodnie z przepisami postępowania karnego, jeśli dochodzi do zmiany składu orzekającego, proces rozpoczyna się od początku, czyli od czytania aktu oskarżenia i całe postępowanie dowodowe będzie musiało być ponownie przeprowadzone - wyjaśnia sędzia Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Na ławie oskarżonych zasiądą trzy osoby: kobieta i dwóch mężczyzn w wieku od 21 do 29 lat. Z ustaleń śledztwa wynika, że znęcali się nad pokrzywdzonym, poprzez nakłonienie go do wykonania poniżających i upokarzających go czynności (nagrali je na filmie opublikowanym w Internecie). Przesłuchani nie przyznali się do winy. Całej trójce grozi od od 6 miesięcy do lat 8 więzienia.
Kilkudziesięciominutowy film pojawił się w kwietniu 2020 r. na kanale youtubera o pseudonimie "Kamerzysta". Na ujęciach widać mieszkańca Szczecina, który rozbija głową cegłówki, tapla się w błocie, biega w bieliźnie po sklepie, wskakuje do śmietnika. Za swoje zachowanie miał dostać od autorów filmu kilkaset złotych. Mężczyzna o imieniu Dominik jest niepełnosprawny intelektualnie.
Choć youtuberzy zapewniają, że nie wiedzieli o stanie psychicznym Dominika, na filmie używają słów "poj..b", "niedorozwinięty człowiek", "mam poj....a, który za kasę zrobi wszystko". Film wywołał powszechne oburzenie.
- W świadomy i perfidny sposób wykorzystali go do robienia obrzydliwych, dehumanizujących zadań. Ten "p...b", jak go nazywają na początku, jeszcze do niedawna był wychowankiem domu dziecka, a jeszcze wcześniej był zaniedbywanym, maltretowanym dzieciakiem wychowywanym przez ulicę. Kilka lat temu w domu się nie przelewało. Czy dziwi więc, że mając w perspektywie zarobienie kilka stów, zgadza się na to wszystko? - komentowała psycholog Agnieszka Chułek z Centrum Opieki nad Dzieckiem im. K. Maciejewicza, była opiekunka Dominika.
Sam chłopak przyznawał, że dał się skusić na pieniądze, ale czuje się oszukany.
ZOBACZ TEŻ:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?