W branżach mocno poturbowanych przez pandemię wielkim problemem jest brak personelu. Dlatego już w przyszłym tygodniu Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej zamierza wystąpić do rządu i ZUS z petycją. Zaproponuje w niej obniżenie składki na pracownika, ale tylko dla tych przedsiębiorców, którzy zatrudnią ich na umowę o pracę.
‒ Uważamy, że mniejsze obciążenia skłonią firmy do zmiany podejścia, które jest konieczne do tego, by pracownicy wrócili na rynek. Dziś nie chcą wiązać się z tą branżą, bo nie gwarantuje im ona pewności zatrudnienia. Większość pracowników pracuje na umowy zlecenia ‒ wyjaśnia Agnieszka Furmaniak z Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej.
Z podobnym apelem zamierza wystąpić sektor hotelarski, który swoje braki szacuje nawet na 100 tys. pracowników. Wiele obiektów z tego powodu się jeszcze nie otworzyło, a część ruszyła z połową pracowników.
‒ Magnesem mogłoby być też wprowadzenie umów stałych dla pracowników tuż po przejściu przez nich okresu próbnego. Zmiany w kodeksie pracy musiałyby być adekwatne do warunków ekonomicznych przedsiębiorców.
Reklama