Miesięcznica smoleńska i przepychanki z policją. Nie wszyscy mogli złożyć wieńce
Kolejna miesięcznica smoleńska z incydentem. Policjanci i wojsko nie dopuścili do złożenia wieńca osobom, które nie były w oficjalnej delegacji. Doszło do przepychanek z policją i wojskiem.
10 lipca na placu Piłsudskiego w Warszawie odbyła się 135. miesięcznica katastrofy smoleńskiej. W sobotę rano politycy PiS, w tym prezes ugrupowania, wicepremier Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki uczcili pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej. W warszawskim kościele seminaryjnym odprawiona została msza św. w intencji ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. Po mszy przedstawiciele rządu i politycy PiS przeszli na pl. Piłsudskiego, gdzie złożono kwiaty przed pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r.
Oprócz szefa rządu i prezesa PiS pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej uczcili m.in. wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki, wicepremier i szef MKDNiS Piotr Gliński, szef MON Mariusz Błaszczak, szef KPRM Michał Dworczyk, wiceprezes PiS Antoni Macierewicz.
Pojawiły się także osoby spoza partii rządzącej i im uniemożliwiono złożenia wieńca. Doszło do przepychanek z policją.
/10
To już 135 miesięcznica smoleńska.
/10
Podczas składania wieńców pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej interweniowała policja.
/10
Nie dopuszczono do złożenia wieńców przez osoby protestujące przeciwko polityce PiS.
/10
Wojsko odpychało osoby nieprzychylne władzy.
/10
W sobotę rano politycy PiS, w tym prezes ugrupowania, wicepremier Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki uczcili pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej.
/10
Pojawiły się także osoby protestujące przeciwko polityce wokół katastrofy smoleńskiej.
/10
Doszło do przepychanek.
/10
Wojsko próbowało odebrać wieńce protestantom.
/10
Wojsko usuwało protestujących z placu siłą.
/10
To już kolejny incydent podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej.
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj.