Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hajnówka. Mieszkańcy mogą pomóc w ochronie "marcinka" przed podrabianiem

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
Marcinka podrabia kilka cukierni, m. in. w Białymstoku. Trwają prace nad objęciem ciasta ochroną unijną
Marcinka podrabia kilka cukierni, m. in. w Białymstoku. Trwają prace nad objęciem ciasta ochroną unijną Wrota Podlasia
"Marcinek" z Hajnówki to ciasto często podrabiane. Władze miasta i przedsiębiorcy chcą temu przeciwdziałać. Wypiek ma szansę trafić na europejską listę produktów chronionych oznaczeniem geograficznym. Mieszkańcy mogą pomóc.

Mieszkańcy mogą pomóc chronić "marcinka" przed podrabianiem w prosty sposób. Wystarczy wypełnić ankietę, przygotowaną przez urząd miasta. Czy pieczesz marcinka? Czy raczej wolisz kupić? Na jaką okazję i dla kogo to dobra propozycja? Czy turyści są zainteresowani tym produktem? To kilka przykładowych pytań. Odpowiedzi przysłane w ankiecie mogą przyczynić się do ochrony produktu regionalnego europejskim certyfikatem.

Ankietę można wypełnić na stronie hajnowskiego urzędu miejskiego lub używając tego linku: ANKIETA DOTYCZĄCA MARCINKA DLA MIESZKAŃCÓW

Marcinek to dziedzictwo regionalne ziem hajnowskich i rodzin, którego znają recepturę. To również produkt ważny z perspektywy promocji Hajnówki, bo przyciąga turystów. A co, jeśli turysta usłyszy o marcinku, kupi podróbkę i mu nie posmakuje? Więcej nie spróbuje.

Co ciekawe, hajnowski "marcinek" to receptura zaczerpnięta ze stołu pałacu carskiego Białowieży. Niegdyś było to ciasto na specjalne okazje, ale doskonale nadaje się również do popołudniowej kawy. Przygotowanie jest czasochłonne. Trzeba upiec 20 cieniutkich placków i przełożyć je pyszną śmietaną. Ponoć każda hajnowianka potrafi zrobić marcinka nawet z zamkniętymi oczami. Ale nawet miejscowi lubią go kupować w sklepach, bo smakuje jak domowy i można w ten sposób zaoszczędzić czas.

Trwają prace nad objęciem marcinka hajnowskiego ochroną unijną na podstawie certyfikatu „Chronione Oznaczenie Geograficzne”. Pozwoli to nie tylko zastrzec nazwę, ale też strzec prawidłowej receptury. "Marcinka" podrabia m. in. jedna z piekarni w Białymstoku. Nie jest on wykonany według oryginalnej receptury, o czym najlepiej świadczy smak. Kto próbował hajnowskiego marcinka ten wie, że lepszego nie znajdzie się nigdzie. To zasługa przepisu, przekazywanego z pokolenia na pokolenie.

- Cudowne smaki są mocną stroną naszego miasta i regionu. Naszym działaniem chcemy pokazać, że stawiamy na lokalność i autentyczność. Chcemy dbać o naszą tradycję i wysokiej jakości produkty - mówi Magdalena Chirko z urzędu miejskiego w Hajnówce - Współpracujemy z czterema cukiernikami i jednocześnie przedsiębiorcami, którzy chcą starać się o oznaczenie geograficzne. To oni dadzą gwarancję jakości i oryginalności marcinka. Wpis zagwarantuje jedną specyfikację i recepturę ciasta, co pozwoli na certyfikację na szczeblu europejskim. Z jednej strony chcemy chronić wypiek, z drugiej zagwarantować taką sama jakość wszystkim konsumentom - dodaje Chirko.

Póki co hajnowski "marcinek" jest wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wpis taki daje możliwość promocji walorów kulturowych i gospodarczych miasta i regionu, pozwala na rozpowszechnienie informacji o danym wyrobie i wyróżnia go spośród innych. Konsumentom gwarantuje, że produkt jest unikalny.

W Podlaskiem produktem chroniony oznaczeniem geograficznym jest np. ser koryciński "Swojski".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna