Trwa ładowanie...

Nie każdy zaszczepiony będzie odporny. Co z pacjentami, którzy nie mają przeciwciał?

Brakuje schematu postępowania w przypadku osób, które nie mają przeciwciał po szczepieniu przeciwko COVID-19
Brakuje schematu postępowania w przypadku osób, które nie mają przeciwciał po szczepieniu przeciwko COVID-19 (Getty Images)

- Przybywa pacjentów, którzy mają niewielki poziom przeciwciał po szczepieniu - alarmuje dr Paweł Grzesiowski. Tymczasem nie ma wytycznych systemowych, wskazujących co robić w takich przypadkach. Czy pacjenci powinni dostać trzecią dawkę albo być zaszczepieni innym preparatem?

spis treści

1. Brak przeciwciał po szczepieniu

- 4 tygodnie po szczepieniu pierwszą dawką AstraZeneki zrobiłam test na przeciwciała IgG. Wynik - brak przeciwciał - opowiada pani Agnieszka. Kobieta zamierza powtórzyć badanie po przyjęciu drugiej dawki, ale ma obawy. - Jeśli nadal będzie zero, to co mam zrobić? Liczyć na odpowiedź komórkową? Poprosić o inną szczepionkę? - zastanawia się pacjentka.

Problem zaczynają dostrzegać też lekarze. Im więcej wykonanych szczepień, tym statystycznie większa liczba pacjentów, których organizm nie zareagował prawidłowo na szczepienie. Jak wyjaśniał w rozmowie z WP abcZdrowie dr Leszek Borkowski, szacuje się, że w każdej populacji odsetek osób niezdolnych do wytwarzania przeciwciał stanowi od 2 do 10 proc.

Zobacz film: "Prof. Parczewski: Ozdrowieńcy powinni być szczepieni po trzech miesiącach, a nie jednym"

- Te osoby będą słabiej reagować na szczepionkę. Dla porównania: tak, jak są osoby, które nie potrafią śpiewać, są osoby, które nie potrafią rysować, tak są osoby, u których odporność będzie słabsza i nic na to nie poradzimy. Dlatego wszystkim pacjentom mówimy zawsze tak: zaszczepiłeś się - świetnie, ale nadal musisz zachowywać wszystkie reguły zabezpieczania się przed zakażeniem - mówi dr Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny, członek inicjatywy "Nauka Przeciw Pandemii".

Non-responders to pacjenci, którzy nie wywarzają przeciwciał nawet po dwóch dawkach szczepionki
Non-responders to pacjenci, którzy nie wywarzają przeciwciał nawet po dwóch dawkach szczepionki (Getty Images)

2. Co jeśli jesteśmy non-responders?

Problem w tym, że nie ma wytycznych, jak postępować z takimi pacjentami.

- To nie jest tylko kwestia Polski. W zasadzie nigdzie na świecie nie mamy opracowanego stanowiska, co robić w takich przypadkach, więc musimy to stanowisko wypracować. Dopiero pojawiają się pierwsze publikacje na temat non-responderów - przyznaje dr Paweł Grzesiowski, pediatra, immunolog, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.

- Klasycznie w przypadku wszystkich innych szczepień, jeżeli mamy do czynienia z osobą, która nie odpowiada na szczepienia, to proponujemy jej zgodnie z zasadami wakcynologii alternatywny schemat: albo powtarzamy cały schemat innym preparatem, albo stosujemy dodatkowe dawki. Są też koncepcje mówiące o zwiększeniu dawek, tak więc podejścia są różne - dodaje lekarz.

Zdaniem dra Grzesiowskiego teraz lekarze powinni przede wszystkim wytypować osoby, które są w grupie ryzyka, a potem kierować je na badania w kierunku przeciwciał.

- Wiadomo, że to mogą być przede wszystkim osoby przewlekle chore, osoby 60 plus oraz pacjenci przyjmujący leki zaburzające odporność. Najważniejsze, żeby rozpocząć dyskusję na temat tego, że są takie osoby, które mogą mieć gorszą odpowiedź poszczepienną. W związku z tym w tych grupach należałoby rutynowo oznaczać przeciwciała po zakończonym schemacie szczepień, a po drugie zaproponować im alternatywne rozwiązanie - zaznacza immunolog.

3. Jaki poziom przeciwciał oznacza, że jesteśmy chronieni przed zakażeniem?

Ekspert przyznaje, że na tym etapie nie można jednoznacznie ocenić, jaki poziom przeciwciał daje nam skuteczną ochronę przed zakażeniem. W tym celu trzeba by było przeprowadzić szerokie badania seroepidemiologiczne połączone z obserwacją osób, które mimo szczepienia zachorowały, oraz oceną poziomu ich przeciwciał.

- Nie możemy tego na razie powiedzieć. Nie ma badań, które by to wykazywały, bo jest wiele czynników, które wpływają na to, czy ta odporność zostanie przełamana, m.in. czy to jest nowy wariant, czy ekspozycja na wirusa była duża. Znamy takich pacjentów, którzy mimo szczepienia zachorowali, ale jest ich niewielu - podkreśla ekspert.

Brak przeciwciał lub ich niski poziom nie musi oznaczać automatycznie braku ochrony przed zakażeniem, dlatego każdy taki przypadek powinien indywidualnie analizować lekarz. Jeszcze ważniejsza jest odporność komórkowa, nazywana pamięcią immunologiczną, tyle że w tym przypadku badania są dużo bardziej skomplikowane.

- Odporność komórkowa jest bardzo trudna do zbadania, ponieważ wymaga hodowli limfocytów, czyli jest to zupełnie inna metodologia. W związku z tym dostęp do tych badań jest dużo trudniejszy. Na razie jest jedna firma na rynku, która komercyjnie wykonuje taki test i jest on namiastką oceny odporności komórkowej. Natomiast w laboratoriach naukowych robimy to bardziej skomplikowanymi metodami, ale one są absolutnie niedostępne dla zwykłych laboratoriów - tłumaczy immunolog.

- Tu zawsze będzie ta blokada, że powszechność badań dotyczy jedynie przeciwciał, a odporność komórkową możemy badać tylko w wybranych przypadkach - dodaje.

4. Kto powinien sprawdzić poziom przeciwciał po szczepieniu?

Wykonywanie badań oceniających poziom przeciwciała stało się ostatnio dość modne, w mediach społecznościowych można znaleźć mnóstwo wpisów osób, które publikują swoje wyniki. Czy to ma sens?

- Uważam, że ten poziom przeciwciał warto sprawdzać szczególnie w przypadku osób z grup ryzyka. Jeżeli mamy 30-letniego zdrowego mężczyznę - to szansa, że on nie odpowie na szczepienie jest rzędu 1 proc., ale jeżeli mam 75-letnią panią z otyłością, po nowotworze, przyjmująca leki immunosupresyjne z powodu RZS - to w tym przypadku jest duża szansa, że nie odpowie prawidłowo na szczepionkę. Uważam, że osoby z grup ryzyka trzeba testować w okresie 4 do 6 tygodni po drugiej dawce - podkreśla lekarz.

Wynik laboratoryjny jest tylko wstępem do dalszej diagnostyki i decyzji, jak zinterpretować dane oraz jak dalej postępować z pacjentem, jeżeli poziom przeciwciał jest znikomy. Test na obecność przeciwciał IgG można wykonać w laboratoriach diagnostycznych na terenie całego kraju. Jego koszt to ok. 120 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze