Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krystian Rosiński
Krystian Rosiński
|

Białoruś. Porwany samolot Ryanair w Mińsku. Urząd Lotnictwa Cywilnego jest w kontakcie z przewoźnikiem

211
Podziel się:

- Jesteśmy w stałym kontakcie z MSZ i ze spółką Ryanair, która z kolei jest w kontakcie z załogą samolotu - informuje money.pl rzeczniczka prasowa Urzędu Lotnictwa Cywilnego Karina Lisowska. Pasażerowie samolotu Ryanair, który został zmuszony do lądowania w Mińsku, są bezpieczni. Jak ustalił money.pl, samolot wystartował tuż po godzinie 19.30 czasu polskiego i leci do Wilna.

Białoruś. Porwany samolot Ryanair w Mińsku. Urząd Lotnictwa Cywilnego jest w kontakcie z przewoźnikiem
Białoruś. Ryanair musiał wylądować na lotnisku w Mińsku. Jest reakcja firmy (zdj. ilustracyjne). (NurPhoto via Getty Images, NurPhoto)

[Aktualizacja 20.31] Według serwisu flightradar.com samolot Ryanair około godziny 20.28 czasu polskiego wylądował na lotnisku w Wilnie.

W niedzielę na lotnisku w Mińsku wylądował samolot linii Ryanair, który leciał z Aten do Wilna. Dodatkowy przystanek na Białorusi był spowodowany informacją o rzekomej bombie na pokładzie maszyny.

- Urząd Lotnictwa Cywilnego potwierdza zdarzenie, tj. nieplanowane lądowanie samolotu w Mińsku. Jednak w tej chwili są to tylko przekazy ustne od spółki i od kapitana samolotu - potwierdza money.pl Karina Lisowska z Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

Przedstawicielka ULC przekazała nam informację, że samolot Ryanaira wystartował z Mińska tuż po godzinie 19.30 czasu polskiego. Potwierdzenie tej informacji zobaczyć można również na stronie flightradar24.com, która śledzi maszyny znajdujące się w powietrzu.

Jak przekazała rzeczniczka prasowa, ULC jest w kontakcie z MSZ i ze spółką Ryanair, która z kolei jest w kontakcie z pilotem.

- Wydaje się, że pasażerowie na ten moment są bezpieczni, takie informacje posiadamy. Prawdopodobnie na pokładzie znajduje się kilku obywateli polskich - informuje Karina Lisowska.

Zobacz także: Mandaty dla przedsiębiorców wzrosną? "Powinny być uzależnione od dochodu firmy"

Informację o tym, że wśród 171 osób podróżujących maszyną Ryanaira kilku jest obywatelstwa polskiego, przekazało Ministerstwo Spraw Zagranicznych Litwy. Według informacji litewskiego MSZ na pokładzie znajdowało się czterech Polaków.

- Kluczowym dokumentem będzie pełny raport z całego zdarzenia. Czekamy na ten dokument po wylądowaniu samolotu w Wilnie - kończy przedstawicielka ULC.

Do sytuacji odniósł się też sam przewoźnik. W stanowisku przesłanym money.pl Ryanair zaprzecza, jakoby na pokładzie ich maszyny znajdowała się bomba. "Na pokładzie nie znaleziono nic niezwykłego, a władze zezwoliły na deportację samolotu wraz z pasażerami i załogą po około 5 godzinach pobytu w Mińsku" - informuje spółka.

O wydarzeniu przewoźnik poinformował odpowiednie służby państw zainteresowanych całą sytuacją, a także Europejską Agencję ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA).

Zgodnie z założeniami samolot miał odlecieć z lotniska w Mińsku o godzinie 19.00.

Informację o wymuszonym lądowaniu samolotu należącego do linii Ryanair podał jako pierwszy portal Onliner.by. Powodem lądowania była informacja o bombie na pokładzie. Po przeszukaniu maszyny okazało się, że informacja była fałszywa.

Lądowanie maszyny Ryanaira miał wymusić poderwany w przestrzeń MiG-29, który wystartował po decyzji Aleksandra Łukaszenki. Prezydent Białorusi podjął ją w następstwie uzyskania informacji, że na pokładzie znajdował się opozycyjny aktywista i bloger Raman Pratasiewicz.

To założyciel prowadzonego w komunikatorze Telegram kanału Nexta i Białoruś Mózg, które krytykują rządzących. Oba zostały uznane przez białoruskie władze za "ekstremistyczne".

W sprawę zaangażowali się już politycy państw sąsiadujących z Białorusią. Prezydent Litwy Gitanas Nauseda potwierdził, że lądowanie maszyny Ryanaira w Mińsku zostało wymuszone przez białoruskie służby. Do sprawy odniósł się też polski premier.

"Zwróciłem się do Przewodniczącego Rady Europejskiej [Charlesa Michela - red.] o rozszerzenie agendy jutrzejszej Rady Europejskiej o punkt dot. natychmiastowych sankcji wobec reżimu A. Łukaszenki. Porwanie cywilnego samolotu to bezprecedensowy akt państwowego terroryzmu, który nie może pozostać bezkarny" - napisał Mateusz Morawiecki na Twitterze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(211)
:-C
3 lata temu
jestem na tej stronie i cofając się w czasie nie mogę znaleźć tego lotu
kucharz
3 lata temu
Tow.. Łukaszenka już puścił w majtkach Gerard Depardieu który w padł do kociołka a Steven Seagal wkuszał marchewkę i pietruszkę na żywca
najgorszy sor...
3 lata temu
Co zrobił i robi nadal nasz wicepremier do spraw bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński. Może zamiast ochraniać własne cztery litery przed wyimaginowanymi wrogami , zajmie się prawdziwym bezpieczeństwem polskich samolotów?
kik
3 lata temu
Raman przyćmił postać Nawalnego. Zdjęcia zatrzymujących go omonowców obiegły świat
ann
3 lata temu
Gdyby Łukaszenka ściągnął na ziemie jakiegoś mafiosa bandziora albo grożnego terroryste pewnie świat by oniemiał z zachwytu ale tutaj jakiś chłopaczyna zdolny do latania ze sprajtem dzieciak który może najwyżej wybić szybe kamieniem i uciec wstydził by się chłop który sprawuje władze chyba niewiele krócej jak tamten ma lat
...
Następna strona