Obserwuj w Google News

Afera o Lajkonika. Muzeum Krakowa apeluje

2 min. czytania
24.04.2024 13:21
Zareaguj Reakcja

Muzeum Krakowa zaapelowało do mieszkańców o „ochronę Lajkonika jako jednego z symboli Krakowa”. O co chodzi? Co to za interwencja?

Lajkonik w Krakowie
fot. East News

„Muzeum Krakowa i orszak pochodu Lajkonika stanęli przed koniecznością wyrażenia wspólnego stanowiska wobec coraz częstszych przypadków wykorzystywania jednego z symboli naszego miasta i elementu jego dziedzictwa niematerialnego, jakim jest Lajkonik – Konik Zwierzyniecki, do działań o charakterze komercyjnym oraz przedsięwzięć odzierających tę postać z jej naturalnego kontekstu i zacierających prawdziwy sens tej wyjątkowej i pięknej krakowskiej tradycji” – pisze w mediach społecznościowych Muzeum Krakowa.

Lajkonik: co to za tradycja?

„Lajkonik pojawia się na ulicach Krakowa raz w roku, tydzień po Bożym Ciele, gdy przemierza wraz z orszakiem włóczków i kapelą Mlaskoty trasę ze Zwierzyńca do Rynku Głównego” – przypomina Muzeum Krakowa.

Legenda sięga 1287 roku, odparcia ataku Tatarów przez krakowskich flisaków. „Najstarsze zapiski potwierdzające harce Konika Zwierzynieckiego w oktawę Bożego Ciała pochodzą z 1738 i 1756 roku. Pochód Lajkonika to jeden z nielicznych krakowskich zwyczajów o charakterze świeckim, który podtrzymywany jest od kilku stuleci za sprawą nieprzerwanego przekazu międzypokoleniowego wśród mieszkańców Krakowa” – pisze Muzeum Krakowa.

O co zatem poszło?

Fałszywy Lajkonik

Muzeum Krakowa i orszak pochodu Lajkonika protestują przeciwko wykorzystywaniu Lajkonika do celów komercyjnych i innych niż oryginalny pochód. „Współcześnie również za tradycją Lajkonika stoi konkretna społeczność, którą tworzy orszak, ale również mieszkańcy, którzy oczekują przez cały rok na spotkanie z Konikiem Zwierzynieckim, aby wspólnie z nim zatańczyć na trasie przemarszu i zostać dotkniętym lajkonikową buławą „na szczęście”. Dla tych wszystkich osób uczestnictwo w pochodzie jest czymś więcej niż dobrą zabawą w ludowym widowisku” – podkreśla Muzeum Krakowa.

Emocje związane są m.in. z pojawieniem się „Lajkonika” na Odpuście Emaus w Krakowie. „Nie mamy żadnego wpływu na to, kto pojawia się podczas Odpustu Emaus i nie mamy żadnych narzędzi umożliwiających nam wyproszenie kogokolwiek z przestrzeni publicznej, a taką jest Odpust Emaus. Ubolewamy, że do tego typu sytuacji dochodzi i wierzymy, że uda nam się wspólnie z przedstawicielami władz Krakowa znaleźć rozwiązanie dla tej powtarzającej się podczas różnych wydarzeń plenerowych (nie tylko Odpustu Emaus!) sytuacji” – napisało Krakowskie Forum Kultury w komentarzach.

Od 2023 roku Kraków ma „nowego Lajkonika”. Po 35 latach służby Zbigniewa Glonka zastąpił jego syn - Mariusz Glonek, pracownik Wodociągów Krakowskich.

Źródło: Radio ZET, Muzeum Krakowa

Nie przegap