Nowy wątek afery wizowej. Wawrzyk dla Radia ZET: ministerstwo blokowało działania
Wiedzieliśmy o wątku studenckim afery wizowej, ale ministerstwo nauki blokowało działania w tej sprawie – mówi w rozmowie z Radiem ZET Piotr Wawrzyk, były wiceminister spraw zagranicznych, na którym ciążą zarzuty „za podejmowanie nieuzasadnionych interwencji dotyczących przyspieszenia procedur wizowych”. Jak poinformował w Radiu ZET minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek, nawet kilkadziesiąt tysięcy osób mogło dostać się do Europy dzięki polskim wizom, o które występowały „pseudouczelnie”.
To dalszy ciąg sprawy, o której wiecie z Radia ZET. W poniedziałek o nowym wątku afery wizowej mówił w „Gościu Radia ZET” minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek. Powiedział, że komisja śledcza do spraw afery wizowej oraz prokuratura powinny zbadać proceder związany z rekrutacją studentów z zagranicy.
– Czyli proceder wydawania wiz dla studentów, którzy w ogóle nie przyjeżdżali do Polski, jechali sobie gdzieś na teren Unii Europejskiej. Myślę, że z tego będzie afera – podkreślił. Jego zdaniem dzięki studenckim wizom, o które występowały „jakieś pseudouczelnie”, do Europy mogło dostać się nawet kilkadziesiąt tysięcy osób.
Piotr Wawrzyk, były wiceminister spraw zagranicznych w rządzie Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z reporterem Radia ZET Tomaszem Kubatem przyznaje, że wiedział o studenckim wątku afery wizowej. Według niego podejmowane były próby uzdrowienia tej sytuacji, ale ministerstwo nauki blokowało działania. – Mieliśmy jako MSZ tego rodzaje sygnały i było spotkanie, wydaje mi się, że pan minister Murdzek ze strony ministerstwa nauki to prowadził. To było w ministerstwie nauki, gdzie my proponowaliśmy różnego rodzaju działania, my jako MSZ, no ale ze strony ministerstwa nauki nie było zgody na wprowadzenie jakichkolwiek ograniczeń w tym zakresie – mówi nam Wawrzyk.
Wskazany przez niego Wojciech Murdzek, który był ministrem nauki i szkolnictwa wyższego w 2020 roku, a od 2021 roku sekretarzem stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki, pytany o tę sprawę zasłania się niepamięcią. – Może było jakieś robocze spotkanie na poziomie dyrektorskim, nie kojarzę – mówi Radiu ZET. Twierdzi, że nie pamięta ostrzeżeń w tej kwestii, które miałyby być wysyłane przez MSZ. Z prośbą o komentarz w sprawie wątku studenckiego afery wizowej zwróciliśmy się także do Przemysława Czarnka, byłego ministra edukacji i nauki, który kierował resortem za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Do czasu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Były wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk został zatrzymany w styczniu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w ramach śledztwa dotyczącego płatnej protekcji przy przyznawaniu cudzoziemcom polskich wiz. Usłyszał też zarzuty. CBA podało wówczas w komunikacie, że „zatrzymany Piotr W. pełniący funkcję Sekretarza Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w latach 2019–2023, w ramach powierzonych obowiązków odpowiadając m.in. za problematykę konsularną oraz nadzorując zadania wykonywane przez Departament Konsularny, przekroczył swoje uprawnienia poprzez naruszenie obowiązujących w ministerstwie procedur związanych z rejestracją i obiegiem dokumentów.
Ponadto, zatrzymany otrzymał zarzuty za podejmowanie nieuzasadnionych interwencji dotyczących przyspieszenia procedur wizowych oraz udostępnił osobie nieuprawnionej informacje objęte tajemnicą służbową”.
Tu się dzieje
