Więcej treści na Gazeta.pl >>>
Wiceprzewodniczący komisji Marek Suski dostarczył na wtorkowe popołudniowe posiedzenie w ramach poprawek inny projekt uchwały niż ten, którym miała zająć się komisja. W przeciwieństwie do pierwszej wersji, zawierał on wybrane nazwiska twórców i współpracowników KOR, a także dodawał niektóre fakty historyczne. W nowym projekcie nie znalazły się nazwiska m.in. Jana Józefa Lipskiego czy Jacka Kuronia.
- Nie widzę problemu, żebyśmy w ramach uzupełnień wymienili też Jacka Kuronia, który rzeczywiście był jednym z filarów KOR-u, ale trzeba byłoby wymienić jeszcze wiele innych nazwisk. Dlatego jest wymieniony mec. Jan Olszewski, który był szefem zespołu prawników. Nie ma wymienionych innych osób, nie ma Antoniego Macierewicza, Naimskiego, Kuronia, czy też Michnika i wielu innych osób. Nie ma nazwisk poza ks. Kotlarzem, który nie był politykiem, a ofiarą - tłumaczył Marek Suski.
Posłowie opozycji opuścili posiedzenie komisji. Zobacz zdjęcia >>>
Zmianom sprzeciwili się posłowie opozycji, ich zdaniem pierwszy projekt, również autorstwa posłów PiS miał charakter neutralny i mógł być przyjęty przez aklamację. Ponieważ Suski, który również prowadził posiedzenie, nie zgodził się na powrót do poprzedniej wersji, posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Konfederacji opuścili posiedzenie.
"Marek Suski zakłamuje historię"
"Wyszliśmy - cała opozycja - z posiedzenia sejmowej komisji kultury. Przewodniczący Marek Suski zakłamuje historię. Gumkowanie z historii KOR-u postaci zasłużonych dla wolności Polski jest po prostu nieprzyzwoite. Nie będziemy w tym brać udziału!" - napisała na Twitterze posłanka Razem Paulina Matysiak.
"Komisja Kultury. PiS fałszuje historię i głosowanie. Choć opozycja zerwała kworum, Suski zarządził głosowanie pełnej błędów, kłamstw, przemilczeń uchwały w sprawie upamiętnienia 45.rocznicy powstania KOR. Tekst bez Kuronia, Lipskiego, za to z ks. Kotlarzem, Wojtyłą, Pyjasem. Wstyd" - skomentowała w mediach społecznościowych posłanka Lewicy Joanna Senyszyn.
- Na szczęście sami poszli - stwierdził przewodniczący Suski. Dodał, że nie jest to sytuacja do śmiechu ponieważ "ci, którzy reprezentują postkomunistów w jawny sposób nie chcą przypomnienia zbrodni komunistycznych". Projekt uchwały został przyjęty głosami posłów PiS.
