Fatalne wieści dla turystów! To koniec Zakopanego, jakie znamy?!

328

To jakiś totalny dramat. Mnóstwo przedsiębiorców z Zakopanego poszukuje chętnych do pracy, lecz odzew jest bardzo znikomy. Już pojawiają się pytania o to, kto będzie obsługiwał turystów.

Fatalne wieści dla turystów! To koniec Zakopanego, jakie znamy?!
Krupówki (Wikimedia Commons)

Po lockdownie sytuacja w branży turystycznej zmieniła się diametralnie. Obostrzenia w gastronomii i hotelarstwie doprowadziły do tego, że wiele osób straciło pracę.

Okazuje się, że tymczasowi bezrobotni zdecydowali się przebranżowić i teraz nie zamierzają już wracać do turystyki. Chcą tego uniknąć przede wszystkim ze względu na brak gwarancji stabilności zatrudnienia.

Zakopane. Trudna sytuacja na rynku pracy

Portal podroze.gazeta.pl donosi, że ogłoszenia "przyjmę do pracy" wiszą już niemal na wszystkich drzwiach hoteli i restauracji na Krupówkach. Braki kadrowe są potężne.

Znam jeden z pensjonatów, którego właściciele z Krakowa codziennie rano przyjeżdżają do Zakopanego, aby obsługiwać gości, bo po prostu nie ma kto tego robić. Niemal w każdym pensjonacie są braki kadrowe - powiedział w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Dariusz Galica, współpracujący z hotelami i pensjonatami w górach w pozyskiwaniu klientów.

Brakuje kelnerów, kucharzy, pokojowych czy też recepcjonistów. Pracodawcy oferują coraz lepsze warunki finansowe, zakwaterowanie i wyżywienie, ale to nie wystarcza. Rąk do pracy po prostu brakuje.

Zobacz także: Zwołali kongres, nie mieli masek. Posłanka tłumaczy
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić