Trwa ładowanie...

Koronawirus w Polsce. Prof. Simon: Jeżeli jedna trzecia Polaków będzie unikała szczepień, to będziemy mieli dużą liczbę zgonów

Koronawirus w Polsce. Prof. Simon: "Jeżeli ⅓ Polaków będzie unikała szczepień, to niestety w dalszym ciągu będziemy mieli dużą liczbę zgonów"
Koronawirus w Polsce. Prof. Simon: "Jeżeli ⅓ Polaków będzie unikała szczepień, to niestety w dalszym ciągu będziemy mieli dużą liczbę zgonów" (East News)

Z najnowszego raportu Ministerstwa Zdrowia wynika, że liczba zgonów w dalszym ciągu utrzymuje się na wysokim poziomie. W ciągu doby z powodu COVID-19 zmarło 319 osób. Jak mówi prof. Krzysztof Simon, specjalista chorób zakaźnych, fakt, że co trzeci Polak nie chce się szczepić, sprawi, że wskaźnik śmiertelności szybko nie zmaleje. - Niestety w dalszym ciągu będziemy mieli dużą liczbę zgonów - ostrzega ekspert.

spis treści

1. Co trzeci Polak nie chce się szczepić

Mimo że naukowcy od kilku miesięcy powtarzają, że obecnie najskuteczniejszą formą walki z koronawirusem są szczepienia, z najnowszego badania przeprowadzonego przez BioStat dla Wirtualnej Polski wynika, że co trzeci Polak nie zamierza w ogóle się zaszczepić przeciw COVID-19. Niemal dwie trzecie Polaków obawia się powikłań po szczepieniu, a 92,4 proc. chce mieć możliwość wyboru producenta szczepionki.

Zdaniem prof. Krzysztofa Simona, ordynatora Oddziału Zakaźnego WSS im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu i członka Rady Medycznej działającej przy premierze, osoby, które się nie zaszczepią, będą odpowiedzialne za dalszą transmisję SARS-CoV-2, która dla pewnych osób może okazać się śmiertelna.

Zobacz film: "Smog negatywnie wpływa na przebieg COVID-19"

- Jeżeli jedna trzecia Polaków będzie unikała szczepień, opowiadała brednie o szkodliwości zarówno szczepień, jak i masek, to niestety w dalszym ciągu będziemy mieli dużą liczbę zgonów. Bo szczepionki są w ogromnym odsetku skuteczne, ale nie w 100 proc. Nie blokują całkowitego rozwoju choroby. Poza tym część ludzi zmaga się z chorobami współistniejącymi, które się rozwijają w podczas zakażenia SARS-CoV-2 i te osoby umierają - mówi w rozmowie WP abcZdrowie prof. Simon.

Koronawirus w Polsce. Prof. Simon: "Jeżeli ⅓ Polaków będzie unikała szczepień, to niestety w dalszym ciągu będziemy mieli dużą liczbę zgonów"
Koronawirus w Polsce. Prof. Simon: "Jeżeli ⅓ Polaków będzie unikała szczepień, to niestety w dalszym ciągu będziemy mieli dużą liczbę zgonów" (Getty Images)

2. Prof. Simon: Obowiązkowe szczepienia dla osób 65+

Lekarz przypuszcza, że największą grupą osób spośród tych, którzy nie chcą się szczepić, są ludzie młodzi. Sami z reguły nie chorują ciężko na COVID-19, ale zarażają innych.

- Wyniki trzeba odnieść do grupy wiekowej, która w taki sposób się wypowiedziała. Proszę pamiętać, że u większości młodych ludzi, ale nie u wszystkich, nie dojdzie do uchwytnych objawów chorobowych, poza rzadkimi przypadkami zespołów wieloukładowej odpowiedzi zapalnej, ale te osoby mogą przenieść zakażenie na inne osoby i to jest aspekt moralny. To jest kwestia odpowiedzialności społecznej i przyzwoitości - przypomina ekspert.

- Mam nadzieje, patrząc na tłumy w różnych miejscach, że osoby po 60. r.ż., wiedząc o licznych zgonach w tej grupie, jednak chcą się szczepić - dodaje prof. Simon.

Zdaniem prof. Simona jednym z rozwiązań, które miałoby przyspieszyć tempo szczepień w celu uzyskania odporności populacyjnej, jest wprowadzenie obowiązkowych szczepionek dla konkretnych grup wiekowych.

- Patrząc, co się dzieje w mojej klinice i śledząc dane zarówno krajowe, jak i międzynarodowe, grupa osób w wieku 65+ jest szczególnie narażona na zakażenie koronawirusem i bardzo ciężki przebieg COVID-19. W związku z tym uważam, że jest to grupa, którą należy absolutnie przymusowo szczepić. Przymusowe szczepienia nie są jakiś nowym wynalazkiem, przecież na przykład dzieci są szczepione na pewne choroby obowiązkowo. Żeby wjechać do wielu krajów, należy mieć obowiązkową szczepionkę przeciwko np. żółtej gorączce i nikt nie robi z tego problemu - wyjaśnia zakaźnik.

3. Iwermektyna lekiem na COVID-19?

Profesor Simon odniósł się także do badań naukowców z FLCCC (Front Line COVID-19 Critical Care Alliance), którzy twierdzą, że iwermektyna - lek przeciwpasożytniczy i przeciwtrądzikowy, może istotnie zmniejszać ryzyko zachorowalności na COVID-19 oraz śmiertelności spowodowanej tą groźną chorobą.

- Wykonaliśmy pracę, której nie wykonały władze medyczne: przeprowadziliśmy najbardziej wszechstronny przegląd dostępnych danych dotyczących iwermektyny. Zastosowaliśmy złoty standard, aby móc z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że iwermektyna może zakończyć tę pandemię - twierdzi dr Pierre Kory, prezes i dyrektor medyczny FLCCC.

Choć z przeprowadzonych przez naukowców badań wynika, że lek podawany doustnie jest skuteczny we wszystkich fazach COVID-19, prof. Simon odradza stosowanie tego preparatu w leczeniu infekcji wywołanej SARS-CoV-2.

- Iwermektyna w ogóle nie nadaje się do leczenia COVID-19. To jest lek na zarażenia pasożytami i absolutnie proszę go nie stosować w przypadku COVID-19. Nie ma żadnych wiarygodnych dowodów naukowych, które potwierdzałyby, że jest to lek przeciwwirusowy skuteczny w leczeniu SARS-CoV-2. Pojawiły się za to badania jednoznacznie dyskwalifikujące ten lek, więc szkoda się z nim zajmować - nie ma wątpliwości ekspert.

Prof. Simon przyznaje, że na skuteczny lek przeciwko COVID-19 przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

- Są nowe leki na COVID-19, ale wszędzie są interesy. Te badania leków na COVID-19 są trochę niemoralnie blokowane przez wielkie koncerny. Ale już słyszałem o kilku preparatach przeciwwirusowych wymyślonych przez Amerykanów. Bardzo by nam się przydały. Ale mam taki niepokój, że to jest gra finansowa i wszyscy chcą robić najpierw szczepionki - podsumowuje prof. Simon.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze