Bankowość elektroniczna to wygoda, ale trzeba zachować ostrożność
Dla pokolenia dzisiejszych trzydziestolatków bankowość elektroniczna jest czymś oczywistym. Kolejki do okienka bankowego znają głównie z filmów i opowieści. Sektor bankowy, jak żadna inna branża, na bieżąco wykorzystywał możliwości pojawiające się wraz z postępem technologicznym.
Dziś, korzystając z komputera, a nawet smartfona, można nie tylko zasięgnąć informacji o stanie rachunku czy historii transakcji, ale również wykonać przelew, założyć lokatę, kupić fundusze inwestycyjne i zaciągnąć kredyt. Polacy coraz chętniej dokonują też płatności bezgotówkowych, wykorzystując karty debetowe i kredytowe. Jednak to, co stało się elementem codziennego życia, budzi obawy i wątpliwości o bezpieczeństwo wirtualnego świata rzeczywistych finansów. Czy słusznie?
Bezpieczeństwo w sieci
Z danych dostępnych pod koniec 2014 roku wynika, że możliwość korzystania z bankowości on-line ma blisko 24,4 mln Polaków. Aktywnie wykorzystuje ją ponad 12,6 mln z nas. Jak wskazują badania przeprowadzone m.in. przez Związek Banków Polskich, nasze pieniądze są w wirtualnej przestrzeni bezpieczne. Niezawodność i bezpieczeństwo elektronicznej bankowości jest priorytetem instytucji finansowych. Jednak nie oznacza to, że „napady na bank” odeszły do lamusa. Zmieniły się tylko metody łamania hasła do bankowego sejfu. Dziś nie tylko klienci, ale i przestępcy dostają się do banku przez internet. Największym zagrożeniem dla naszych pieniędzy są więc hakerzy. Dlatego korzystając z konta bankowego on-line, trzeba zachowywać czujność i ostrożność. Hakerzy częściej starają się dotrzeć do pieniędzy, atakując komputery klientów niż samych banków. Jednak nawet w przypadku udanego ataku banki starają się rekompensować poniesione straty. Komisja Nadzoru Finansowego zidentyfikowała kilka metod stosowanych przez internetowych bandytów.
– Wobec dość silnych zabezpieczeń stosowanych przez banki hakerzy szukają innych sposobów na pozyskanie danych do naszych rachunków. Jednym z nich jest zainstalowanie na komputerze wirusów czy programów szpiegujących – ostrzega Maciej Krzysztoszek z Komisji Nadzoru Finansowego.
Oprogramowania takie śledzą informacje pojawiające się na ekranie komputera, sczytują znaki wprowadzane na klawiaturze, a nawet przejmują kontrolę nad urządzeniem. Wirusy mogą np. podmienić numer konta adresata przelewu na inny w momencie wypełniania formatki wysyłania przelewu. Jak możemy się zarazić takim wirusem? Zwykle przestępcy wysyłają do klientów banków fałszywe e-maile, które zawierają załącznik ze złośliwym oprogramowaniem. Jeśli nasz komputer nie jest odpowiednio zabezpieczony, a my otworzymy taką wiadomość z załącznikiem, narażamy się na niebezpieczeństwo.
Dużą ostrożność trzeba też zachować w przypadku telefonicznych lub e-mailowych kontaktów ze strony przedstawicieli banku.
– Przestępcy wysyłają klientom banków fałszywe maile lub dzwonią do ofiary, podszywając się pod osobę z banku. Pod pretekstem większego bezpieczeństwa proszą o podanie danych do bankowości elektronicznej czy też kliknięcia w link podany w e- -mailu – mówi Maciej Krzysztoszek.
W celu wyłudzenia informacji umożliwiających zalogowanie się na konto bankowe podstawiane też są fałszywe strony internetowe – na pierwszy rzut oka identyczne z oryginałem. To dlatego na stronach internetowych banków, w panelu logowania, zawsze pojawia się ostrzeżenie przed fałszywymi stronami. Jeśli będziemy nieostrożni i damy się wciągnąć w pułapkę, haker pozna login i hasło do konta, a potem może „wyczyścić” rachunek ze wszystkich pieniędzy.
Plastikowe pieniądze
Jednym z nieodłącznych elementów współczesnej bankowości są karty płatnicze. Korzystamy z nich coraz chętniej. Według stanu na koniec września 2014 roku Polacy mają około 35,5 mln aktywnych kart debetowych i kredytowych, w tym ok. 24,5 mln ma funkcję płatności zbliżeniowych. W porównaniu do 2013 roku realizujemy około 19 proc. więcej transakcji z użyciem kart płatniczych. Używanie karty to wielka wygoda, jednak i w tym przypadku musimy pamiętać o zachowaniu ostrożności i zasad bezpieczeństwa. Karta chroni nas przed utratą gotówki w przypadku utraty portfela lub torebki, jednak pod warunkiem, że sami nie daliśmy złodziejowi wytrychu do naszego skarbca. W żadnym wypadku nie wolno zapisywać kodu PIN na karcie lub kartce umieszczonej w tym samym miejscu co karta. Należy też dbać o to, aby przy wpisywaniu kodu PIN – czy to w terminalu płatniczym w sklepie, czy w bankomacie – podawać cyfry w sposób niewidoczny dla osób trzecich. Korzystając z bankomatów, dodatkowo trzeba zwracać uwagę na kształt, a przede wszystkim wypukłość klawiatury – złodzieje montują na tych urządzeniach nakładki lub kamerki, dzięki którym poznają dane z naszych kart.
Autor: Monika NiewinowskaZASADY BEZPIECZNEJ BANKOWOŚCI ELEKTRONICZNEJ
- Nie podawaj danych logowania do bankowości elektronicznej przez e-mail/telefon – to najważniejsza zasada: bank nigdy nie prosi klienta o login i hasło do konta internetowego ani telefonicznie, ani mailowo.
- Zabezpiecz komputer i telefon – wszystkie
urządzenia, na których korzystamy z naszego
rachunku bankowego, powinny być odpowiednio
chronione poprzez stosowanie:
- legalnego oprogramowania, które okresowo jest aktualizowane,
- programów antywirusowych, które zabezpieczą sprzęt przed wirusami oraz
- firewall (zapora sieciowa) służący do ochrony przed atakami z zewnątrz.
- Nie otwieraj podejrzanych e-maili i załączników – wiadomości i pliki z nieznanych źródeł to potencjalne zagrożenie nie tylko dla komputerów, ale przede wszystkim kont bankowych, dlatego jeśli mamy wątpliwości co do pochodzenia e-maila, natychmiast go usuńmy.
- Sprawdzaj zabezpieczenia strony banku – podczas logowania do bankowości elektronicznej zwróć uwagę na dwa elementy: szyfrowanie połączenia i certyfikat bezpieczeństwa. Połączenia szyfrowane rozpoznasz po symbolu kłódki w pasku adresu przeglądarki oraz „https” na początku adresu do strony logowania – to gwarantuje, że dane są bezpieczne. Certyfikat potwierdza, że strona jest zaufana, możemy to sprawdzić, klikając na kłódkę obok adresu witryny.
- Sprawdzaj datę ostatniego logowania do bankowości elektronicznej – mało osób zdaje sobie sprawę, że ten banalny z pozoru komunikat może nam zaoszczędzić sporo kłopotów. Warto zwrócić uwagę na informację, która pojawia się na naszym internetowym rachunku i zweryfikować, czy wtedy naprawdę korzystaliśmy z konta. Jeśli nie – należy powiadomić o tym bank i szybko zmienić hasło.
- Stwórz silne, unikalne hasło do konta – hasło do bankowości elektronicznej powinno być jedyne w swoim rodzaju: długie oraz składające się z wielkich i małych liter, cyfr i znaków specjalnych. Nie powinno być to hasło, którego używamy przy innych okazjach, ani słowo czy ciąg znaków zbyt proste do odgadnięcia, jak np. data urodzin (niektórzy jako hasła wciąż używają „123456”!). Jeśli obawiasz się, że takie hasło będzie trudne do zapamiętania, skojarz je z jakimś zdaniem, słowem lub czynnością.
- Weryfikuj kody SMS – cyberprzestępcy dysponujący obcym rachunkiem do potwierdzenia operacji potrzebują kodu z SMS. Jeśli haker poznał numer telefonu właściciela konta, może także podmienić wiadomości weryfikacyjne z banku. Pamiętaj, aby dokładnie czytać takie SMS-y i sprawdzać, czy zgadzają się kwota operacji oraz numer rachunku odbiorcy.
- Korzystaj z bezpiecznych sieci Wi-Fi – otwarte sieci bezprzewodowe np. w galeriach handlowych są zwykle darmowe, jednak logowanie się do swojego banku, kiedy jesteśmy podłączeni do takiej sieci, to spore ryzyko. Nieograniczony dostęp i brak jakichkolwiek zabezpieczeń to wyjątkowo łatwy cel dla hakerów.
- Korzystaj z zaufanych sklepów internetowych – wiele osób płaci kartami przez internet w różnych sklepach, nie zastanawiając się, jak zabezpieczone są ich dane. W sieci istnieją podejrzane witryny, które oferują produkty po bardzo niskich cenach – kiedy dokonujemy tam zakupu i płatności (a nie zwracamy uwagi na bezpieczeństwo), nie tylko możemy nie otrzymać towaru, ale także pozbyć się pozostałych pieniędzy z konta, gdyż dane karty płatniczej mogą zostać przechwycone przez przestępców.
- Sprawdzaj bankomaty – karty płatnicze mogą zostać skopiowane przez hakerów. Aby uniknąć nieprzyjemności, warto przyjrzeć się bankomatowi, z którego wypłacamy pieniądze. Naszą czujność powinny wzbudzić wszystkie nietypowe elementy: odstające części obudowy, miniaturowe kamery, dziwna klawiatura.
- Włącz powiadomienia SMS – dodatkowe wiadomości SMS od banku, które informują o zmianach na rachunku, są płatne (kilkadziesiąt groszy za 1 SMS lub miesięcznie stałą kwotę). Jeśli chcesz mieć pełną kontrolę nad kontem i tym, co się na nim dzieje, możesz włączyć taką usługę – jeśli coś dziwnego zacznie dziać się na rachunku, szybko to zauważysz i będziesz mógł odpowiednio zareagować.
- Ustaw limity dla transakcji kartami płatniczymi – zbyt wysokie limity dla kart debetowych i kredytowych, szczególnie z funkcją zbliżeniową, ułatwiają złodziejom „czyszczenie” naszych kont. Możemy tego uniknąć, zmieniając te wartości na niższe, np. dzienny limit transakcji bezgotówkowych, ustawiając na 200 zł zamiast 1000 zł, dzięki czemu ograniczymy nasze straty ponoszone przed zastrzeżeniem karty.
- Dbaj o swój telefon – niektóre osoby pozostają zalogowane do mobilnych aplikacji banków nawet wtedy, kiedy już z nich nie korzystają. Kiedy stracimy telefon, złodziej przejmuje kontrolę nie tylko nad urządzeniem, ale także może wykorzystać nasze konto bankowe poprzez bankowość mobilną. Pamiętaj, aby uważać na to, co dzieje się z telefonem, a ponadto zawsze wylogowuj się z aplikacji w smartfonie.
- Kontaktuj się z bankiem w razie potrzeby – zdarza się, że gdy korzystamy z internetu i konta bankowego, coś nas zaniepokoi – pojawia się dziwna wiadomość SMS, e-mail czy komunikat na ekranie komputera. Jeśli mamy choć cień podejrzenia, zadzwońmy do banku, aby to zweryfikować (i ewentualnie zablokować dostęp do konta czy karty płatniczej). Może się okazać, że ktoś chce uzyskać dostęp do naszego rachunku, a nawet jest tego bliski, dlatego nie bagatelizujmy takich wiadomości i poinformujmy o nich bank.
- Chroń swoje dane osobowe – to ostatnia, ogólna zasada odnosząca się do bezpieczeństwa finansowego. Nasze dane osobowe to skarb i powinniśmy je chronić za wszelką cenę. Uważajmy, komu podajemy nasz adres, telefon czy numer dowodu osobistego. Często czynimy to w dobrej wierze, jednak przestępcy i tak posługują się takimi informacjami, aby założyć konto czy uzyskać kredyt online. Pamiętajmy, że każde dane można wykorzystać, dlatego zwróćmy uwagę także na dokumenty, które wyrzucamy: niepotrzebne rachunki, faktury, pisma z banków itd. (czasem lepiej wrzucić je np. do niszczarki).
Po przeczytaniu artykułu wypełnij ankietę
Sprawdź swoją wiedzę i oceń przydatność publikacji. Na pierwszych 65 osób czeka bonus w postaci bezpłatnego dostępu do e-angory.